The NFL Needs a New Tie-Breaker

Written by Terry Mitchell


Continued from page 1
Third, it would also keep teams with one game leads from having de-facto "byes" duringrepparttar final weekend. Take Indianapolis for example. The Colts' game against Denver this weekend was meaningless to them, even though it meant everything torepparttar 133074 Broncos. Althoughrepparttar 133075 Colts had only a one game lead over San Diego forrepparttar 133076 number three seed inrepparttar 133077 AFC, they ownedrepparttar 133078 tie-breaker overrepparttar 133079 Chargers. I don't care what anyone says,repparttar 133080 Colts, with their lack of effort, effectively rolled over and allowedrepparttar 133081 Broncos to win, which wasn't fair to Jacksonville and Baltimore,repparttar 133082 teams competing withrepparttar 133083 Broncos forrepparttar 133084 final AFC playoff spot. Under my proposal,repparttar 133085 Colts would have had to win to maintain their third seed inrepparttar 133086 playoffs.

Terry Mitchell is a software engineer, freelance writer, and trivia buff from Hopewell, VA. He also serves as a political columnist for American Daily and operates his own website - http://www.commenterry.com - on which he posts commentaries on various subjects such as politics, technology, religion, health and well-being, personal finance, and sports. His commentaries offer a unique point of view that is not often found in mainstream media.


Nurkowanie w jaskini Żółwiej

Written by Robert Borzymek


Continued from page 1

Po kilku minutach kierujemy się w drogę powrotną do drugiej, ale już mniejszej komnaty, która korytarzem opada do głębokości 25 m po drugiej stronie jaskini (czyli po prawej patrząc od wejścia). Znalezienie korytarza powrotnego wydaje się dla mnie praktycznie niemożliwe. Nie wyobrażam sobie swojej obecności w tym miejscu bez przewodnika i zapasowego źródła światła. Docieramy z powrotem do małej komnaty ze szkieletem żółwia, gdzie tym razem spotykamy ciekawą ośmiornicę, widocznie polującą na krewetki, których widzimy tu bez liku. Gdzieś po prawej stronie błękitnie majaczy wyjście z jaskini. W pewnym momencie korytarz załamuje się i zaczynamy się zanurzać. po drodze spotykamy cały szkielet Marlina albo Delfina spoczywający na półce skalnej. To było naprawdę niesamowite wrażenie zagłębiać się wąskim korytarzem wewnątrz rafy koralowej. W miarę obniżania się korytarza zaobserwowaliśmy niezwykłe formacje geologiczne, które chyba wskazują na fakt iż niegdyś nie było tu wody. Osiągnęliśmy max głębokość 25 m i ruszyliśmy w drogę powrotną. W komnacie przy wejściu doświadczyliśmy przepięknego widoku wielkiego błękitu morza, spotkaliśmy liczne kolonie gąbek, ławice glassfish'ów (Parapriacanthus ransonneti) i innych ciekawych mieszkańców jaskini. Po opuszczeniu jaskini natknęliśmy się na kilka żółwi - byliśmy ciekawi czy kierują się w stronę mrocznego miejsca. Całkowity czas nurkowani wyniósł 55 minut, jednak po wynurzeniu mieliśmy wrażenie, że nasza wycieczka była ekspresowa i moglibyśmy spędzić tam kolejną godzinę odkrywając życie podwodnej i zarazem podziemnej formacji. Tekst i fot.: Robert Borzymek

Copyright 2003 by Underwater.pl (http://www.underwater.pl)



None


    <Back to Page 1
 
ImproveHomeLife.com © 2005
Terms of Use